"Trzydzieści lat temu byłabyś szczęściarą :)".
Tak, właśnie tak. Pierwsze przejażdżki swoim klasykiem, pierwsze spojrzenia, pierwsze uśmiechy. Któż kto z nas kto mógł tego zasmakować tego nie pamięta?
Mgła na mieście, żółte światła, dwa uśmiechy w środku starego FSO. Jeden oczywiście najpiękniejszy... Potem mały postój nad zasnutą mgłą Wisłą. Spotkanie z innym 125p na parkingu i powrót dwupasmówką.
Noc, żółte światła, mgła, Polskie Radio i Dżem. Szczęście zatopione w melancholii. Czy szczęście się uśmiechnęło do mnie na tyle, że będzie mi to dane każdego dnia?
Mam taką nadzieję.
Osprey.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz