niedziela, 29 września 2013

O moja siło, umierasz mi w biały dzień.

Jako krucha istota , wiem, że racjonalne myślenie ma znaczenie. Tylko czemu ma to zabić część mnie?



O czym mowa? O przyszłości. A przede wszystkim o moim samochodzie. Pomimo, że radość z jazdy zaczyna się tam, gdzie kończy zdrowy rozsądek, muszę odpowiedzieć sobie na jedno zasadnicze pytania: Co dalej, co w zimie, co za rok? A może tak w124 na 17 calowym Monoblocku? A może Astra? Taka zwykła, jakiej tysiące. Taka zwykła, nudna, szara, smutna.... 

Nie chcę nawet myśleć o sytuacji, kiedy rozstaję się z Ivo. Płakałbym i nie pozwolił jej wyjechać z podwórka. Przywiązanie i pasja ma dla mnie znaczenie, tylko szkoda, że tak trudno znaleźć złoty środek. W zasadzie jest to niemożliwe, bo wilk nie będzie syty lub owca cała. 

Patrzę wstecz. Widzę każdy dobry i zły moment. Zestawienie barw i nastrojów jest szerokie. Paleta emocji wymyka się spod kontroli. Tak bym chciał zachować ideały. Czy zniszczyć to co tak skrupulatnie kreowałem i zmienić samochód? Nie. A może tak? Chyba, że.... Nie wiem.


O moja siło, umierasz mi w biały dzień.

niedziela, 22 września 2013

Pobudka ze snu... Letniego?

Jak tak można? 


Sam nie wiem dlaczego zaniedbałem naszą przestrzeń dla marzeń tak bardzo. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. No cóż, wir życia codziennego, doświadczenia, przypływy i odpływy wszechmocy. Spokój wraca na polany mojej egzystencji. Nic, tylko strach, modlitwa i myślenie. Póki co odpalę Arctic Monkeys i przejdę do sedna :) 

Co u Ivo? Spokojnie kula kilometry do przodu i ma się całkiem dobrze. Całkiem, oprócz kondensatora, który po 3 miesiącach postanowił się zepsuć. Póki co wziąłem moje Słońce na jesienne zdjęcia. Wyszło nieźle, biorąc pod uwagę inny (może nowy) sprzęt. 

Co się zmieniło? Fiat otrzymał akcent tuningowy z epoki. Nowa blenda uderzająca w US dezajn. Póki co niech zostanie. 

Znowu będzie w formie photobloga. Przepraszam! Wszystko nadrobię. Nadrobię.. Taa... 
















Co jeszcze? W końcu napisałem coś o Ivo nieco szerszemu gremium. Publikacja w Lesserze pisana od serca:

No i jeszcze jeden link. Kilka ujęć z początku wakacji. Dzięki Yari :*

Trzeba pomyśleć o aucie na zimę. Wszak szkoda mojej Ivo faszerować solą. W końcu też muszę wykonać zaplanowane na ten rok rzeczy.

Bywajcie! :)